Jestem!
Tym razem będzie krótko i na temat.
Mąż pozwolił mi przenieść garderobę do duuuuużego pokoju i troszkę to potrwa z moją ilością ciuchów i butów:-)
Ale na posta znajdę czas więc jedziemy z tym koksem.
Na sobie mam ciuszki które założyłam idąc na zakupy, miało być wygodnie i było.
U nas jest ciepło więc włosy standardowo związane- nawet dla zdjęć nie będę się katować rozpuszczonymi:-) Tak wiem - leniwa jestem ale i wygodna:-)
Zdjęcia robił mój synek <3
Na sobie:
Tunika: Second Hand / Geroge
Biżuteria: H&M
Leginsy: Zara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz